sobota, 4 października 2014

Kochani... :)

KOCHANI!!!
Ja tylko na chwilkę. Nie martwcie się, rozdział niedługo się pojawi (napisałam już połowę, resztę mam ułożoną w głowie). Nie musicie się bać, że przerwę pisanie, bo NIE MA takiej opcji! 
Jesteście dla mnie ogromnym wsparciem, bez was nie udałoby się. 
Mam okropne zaległości na waszych blogach, ale wszystko nadrobię.
Mój plan dnia wygląda tak, że wstaje o 6, o 7 wychodzę, a wracam o 20 :( A teraz pędzę do pracy! 
Widzimy się już niedługo!

Na pocieszenie, fragment nowego rozdziału.



             - Czekaj... - Hermiona wsparła się na łokciu, patrząc chłopakowi prosto w oczy. Jakby liczyła, że dowie się z nich więcej. - Czy Ty powiedziałeś jej o mnie, o nas...?
            - Dokładnie tak.
            - I co ona na to?
            - Pytała się kiedy sprezentujemy jej wnuka.
            - Serio pytam! - Hermiona dała Draco kuksańca między żebra.
            - To mówię, wredoto! Cieszy się, że jestem szczęśliwy i chce Cię poznać. Na Twoim miejscu bym uważał. Oddała do czyszczenia rodowy pierścień, który nosiła każda Pani Malfoy.

7 komentarzy:

  1. Jak się cieszę, że dałaś nam znać, że żyjesz, nawet taki krótki fragment tak mnie uradował, że będę miała chyba uśmiech na twarzy do końca dnia! Proszę Cię nie zostawiaj nas i dodaj nowy rozdział jak tylko będziesz mogła! Błagam!
    Dramione-sila-przeznaczenia.blogspot.com
    Zawsze Twoja- Vanillia :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekamy skarbie :)
    Bardzo się tam nie zapracuj, bo sie zamęczysz!
    Pozdrawiam,
    L. ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Rodział zapowiada sie meega ciekawie :)
    Już nie mogę się go doczekać.
    Pozdrawiam Ever :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, że nas nie zostawiasz :) Już nie mogę doczekać się nowego rozdziału, który zapowiada się genialnie :)
    Pozdrawiam i weny życzę :)
    nie-oceniaj-po-pozorach-dramione.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak dobrze! Już się bałam, że nie dodasz. :( Twoje opowiadanie bardzo mi pomaga. Czekam z niecierpliwością na całość! :) Pozdrawiam, Ania :*

    PS. Współczuję, że masz tak napięty grafik. Wiem dobrze, jak to jest. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak ja doskonale Cię rozumiem ;c
    Cieszę się, że napisałaś, co u Ciebie słychać. Przynajmniej wiemy, że nas nie opuściłaś i możemy Cię wesprzeć w trudnych chwilach!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawy fragment nie mogę się doczekać więcej

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Twoją opinię! :)