Kochani!
Wiem,
że czekacie z niecierpliwością na rozdział. I obiecuje wam, że pojawi się do
końca tygodnia! Boli mnie to niesamowicie, że zawiodłam Was i notki nie
pojawiają się zbyt często.
Niestety
jestem tylko człowiekiem i doba ma zdecydowanie za mało godzin. Jeśli są wśród
czytelników osoby studiujące na ostatnim roku, to doskonale wiedzą ile pracy i
czasu pochłania pisanie pracy magisterskiej. Sama na siebie, wiele razy
złoszczę się, kiedy zamiast pliku z główną historią otwieram plik z pracą
magisterską i wyciskam z siebie siódme poty, żeby sklepać w miarę sensowny
akapit.
I
jeszcze jedna sprawa. Zwracam się do osób, które wyzywają mnie od najgorszych za to,
że nie dodaję nowego rozdziału/miniaturki, itp. Mimo wszystko, ja mam do Was
szacunek i nie publikuję tych anonimowych pytań/komentarzy na asku/blogu. A
może powinnam?
Mam dla Was dobrą radę: wyjmijcie kij z dupy i podejdźcie do
tematu z większym dystansem.
To jest tylko blog, i pisanie go (jak i czytanie)
ma być przyjemne. A ja nie jestem Waszym niewolnikiem. Notka może i czasem
będzie pojawiać się raz w miesiącu, ale ona będzie! Macie na to moje słowo,
blog zostanie doprowadzony do samego końca. Aż pewnego pięknego dnia, dodam tu
epilog. :) W tajemnicy powiem, że ostatnio w przypływie weny wymyśliłam zakończenie.
I
mała prośba do osób, które wyraziły swoją opinię w ankiecie dotyczącej
(ewentualnej) śmierci kogoś z opowiadania. Czy możecie uzasadnić swoją opinię?
Bardzo mnie to interesuje, bo wyniki są interesujące.
Dziękuję
i przepraszam. Wracam do pisania rozdziału.
Clover.
p.s.
jeśli ktoś jest tu fanem Biebera to nie obrażajcie się za to, co napisze o nim
w nowym rozdziale :)
Będę pierwsza! ;D
OdpowiedzUsuńPamiętaj, że praca magisterska jest ważniejsza, bo od tego zależy Twoja przyszłość. A my, Ci normalni czytelnicy, poczekamy cierpliwie.
Nie przejmuj się hejteramim bo szkoda nerwów na takie 'osoby'.
Pozdrawiam i weny życzę, i wytrwałości,
L. ;*
Na rozdział poczekam jak długo trzeba.
OdpowiedzUsuńSą rzeczy ważne i ważniejsze.
Pozdrawiam
Hermione Granger
Kochana!
OdpowiedzUsuńSpokojnie ja nic nie mam do Ciebie bo nie dodajesz nowej notki. Będę czekać ile trzeba. :)
Co do tego na asku lub blogu... nie przejmuj się! Ludzie prostu nie doceniają tego co robisz i nie rozumieją tego ile spraw masz na głowie.
P.S. Nie jestem fanem Bibera więc możesz pisać o nim co sobie tam wymarzysz. :)
Pozdrawiam
Laura :D
Warto czekać na twój rozdział lub miniaturkę :)
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się tymi którzy nie rozumieją, że masz inne sprawy poza blogiem :)
Spoko, tak jak moi poprzednicy, mówię ci: Nie przejmuj się!
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu, ale myślę, że umrze Ashley/Gretel albo Roniaczek.
PS. Pisz cokolwiek o Biberze, nie lubiem go :/
Życzę weny i wolnego czasu Shina
Nie przejmuj się!
OdpowiedzUsuńPoczekamy nawet wieczność
A co do pracy. Powodzenia.
Nie przejmuj się, teraz praca magisterska jest najważniejsza :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo niecierpliwa i codziennie wchodzę na twojego bloga, ale rozumiem, że masz także inne sprawy poza blogiem i nie wypytuję ciągle o to kiedy będzie następny, czy Cię nie wyzywam.
Nie rozumiem osób, które się tak okropnie zachowują... ale cóż, i tacy istnieją
Co do Bibera, osobiście za nim nie przepadam, więc pisz o nim co chcesz :D
Życzę Ci duuuużo czasu, nie tylko na pisanie magisterki czy opowiadania, ale także na chociaż chwilę odpoczynku bo to też jest potrzebne :)
Pozdrawiam
A.Abrams
Aż się uśmiałam "wyjmijcie z dupy kij... " hahaha dobre to było. Nie przejmuj się tymi mało inteligentnymi istotami, a co do bloga stali i wierni fani będą czekać do końca ( ja na pewno :D) w końcu każdy jest człowiekiem i ma swoje życie. Pozdrawiam i życzę weny nie tylko z pisaniu opowiadania, ale także pracy magisterskiej. :)
OdpowiedzUsuńDobrze powiedziane ;-)
OdpowiedzUsuńPisz kiedy możesz, wtedy będziesz z siebie zadowolona.
A tymi "niecierpliwymi" się nie przejmuj, pewnie młodym po szkole się nudzi i muszą trochę bzdur popisać ;-)
Dużo weny i chęci do pisania, zwłaszcza pracy, bo zwykle nie chce się pisać tego co trzeba napisać.
Pozdrawiam, Domi.
"Wyjmijcie kij z dupy.." i oto słowa zbawienne XD
OdpowiedzUsuńPuma
Po raz kolejny mówię: uszy do góry! :*:*
OdpowiedzUsuńJak ja to dobrze znam, aktualnie pisze licencjata w języku angielskim i doskonale Cię rozumie. Cierpliwie czekam na więcej, i życzę dużo weny ! Uwilebiam tego bloga, myślę że zginie siostra Draco :( a szkoda bo jest pozytywną postacią.
OdpowiedzUsuńKretynami się nie przejmuj :-) pamiętaj twoja przyszłość jest najważniejsza, a tak po za tym.to co studiujesz? :-) Życze weny :-)
OdpowiedzUsuńNie przejmuj sie. Na ciebie zawsze warto czekac, gdyz kazda notka to kolejna niespodziewana niespodzianka :D Co do Biebera... mozesz po nim cisnąć mi to tam... wisi jednym słowem.
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwoscia czekam na kolejny rozdział.
Pozdrawiam i całuję
Diabełek ♥
Jesteś cudowna, a wszystkie osoby, które myślą, że łatwo prowadzi się bloga niech sami spróbują i wtedy niech się wypowiedzą. Na twoje rozdziały warto czekać, więc życzę duużo weny ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lumos